Oddaję w Twoje ręce listę podstawowych grzechów głównych, które często są powtarzane podczas pielęgnacji. Łatwo je wyeliminować z codziennej rutyny.Wystarczy zastosować się do poniższych wskazówek i nie zapominać o nich. Jeżeli ich unikasz to wysyłam wielki buziak w Twoją stronę. Skóra w najbliższej przyszłości odwdzięczy Ci się zdrowym i pięknym wyglądem.
Czas ciąży i karmienia jest wyjątkowym okresem dla kobiety. Skóra potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji, aby po okresie połogu i karmienia mogła jak najszybciej wrócić do formy. Pielęgnuj skórę od samego początku i przez najbliższe 9 miesięcy – systematyczność i konsekwencja to klucz do sukcesu, aby cieszyć się jędrną i gładką skórą.
Codziennie lub nawet dwa razy dziennie smaruj olejkiem/masłem lub odpowiednio dobranym balsamem, całe ciało, ze szczególną uwagą na piersi, brzuch i okolic bioder. Istotny jest sposób nanoszenia preparatów pielęgnacyjnych – kolistymi ruchami na brzuchu i piersiach, a na udach i pośladkach prostymi, z góry na dół i z dołu do góry.
Jedwabne kokony, to luksus dla Twojej cery, na który możesz sobie pozwolić. To pielęgnacja w pełni bezpieczna, czysta i przyjemna. Na początku kilka słów jak “jajeczko” z dziurką działa na skórę. Stosowanie kokonów, to przede wszystkim nawilżenie skóry połączone z delikatnym,ale skutecznym oczyszczeniem.Przy pierwszym użyciu można zauważyć, że skóra jest doskonale oczyszczona, wygładzona, miękka i lśniąca. Ten efekt zawdzięczamy właściwościom jakie posiadają kokony.
Intensywny dzień, dużo zadań spotkań, masa obowiązków. Wieczorem szybki prysznic. Padasz na łóżko. Zapominasz zmyć makijaż…Rano budzisz się z rozmazanym tuszem, podkrążonymi oczami, szarą i ziemistą cerą. W duchu myślisz “jak raz nie zmyję makijażu świat się nie zawali”. Sytuacja powtarza się po kilku dniach… Niestety skóra z czasem robi się szara, ziemista, szybciej się starzeje. Bez Twojej pomocy nie jest w stanie wyglądać zdrowo.
Krem ODŻYWCZA GOJA był na mojej liście już od dawna 🙂 cierpliwie czekał w kolejce do testów i udało się:)
Dla przypomnienia mam mieszaną cerę, która w zależności od pory miesiąca i roku potrafi być kapryśna ( miejscowe przesuszenie lub wręcz odwrotnie nadprodukcja sebum). W związku z tym zależy mi, aby krem solidnie nawilżył skórę, bez uczucia obciążenia i aby nie był komedogenny ( jeżeli krem mnie zapycha, to najczęściej na brodzie i na nosie pojawiają się nieprzyjaciele :P). Działanie przeciwzmarszczkowe, regenerujące, odżywiające i opóźniające efekty starzenia również lubię i cenię sobie w kremach.
Okres jesienno-zimowy to doskonały czas na relaksujące, nietuzinkowe i wyselekcjonowane zapachy do naszych pomieszczeń. Najważniejsze, aby były naturalne , bez zbędnej chemii, parafiny, która jest pochodną ropy naftowej. Na początek trochę teorii z czego najczęściej wykonane są, niemal wszędzie dostępne świece.
Według mnie nazwa esencja może być trochę myląca, bo kosmetyk w konsystencji przypomina lotion lub bardzo lekki półpłynny krem. Samo słowo esencja bardziej kojarzy mi się z azjatyckimi esencjami jakie mamy na drogeryjnych półkach.
Przyszedł czas na podsumowanie czterech maseczek, które ostatnimi czasy stosuję. Stąd moja potrzeba, aby wszystkie niezbędne informacje zebrać i napisać recenzje każdej z nich. Mowa o dwóch kultowych już peel-maseczkach z MydłoStacji
“Marka babo jest naturalną marką kosmetyczną, która nie dobiera pielęgnacji ze względu na wiek, lecz zwraca uwagę na konkretne potrzeby i problemy skóry”
Popieram filozofię marki, że kosmetyki powinno dobierać się, ze względu na konkretne potrzeby lub problemy skóry,a nie ze względu na wiek.
W tym wpisie chciałabym się skupić na hydrolatach, które będą doskonałe dla cer problematycznych, tłustych i mieszanych. Hydrolaty w codziennej pielęgnacji są często pomijane i ignorowane a według mnie stanowią cudowne dopełnienie w codziennej pielęgnacji porannej jak i wieczornej.
Na samym początku nie obejdzie się od technicznych spraw i wyjaśnieniu pokrótce czy są hydrolaty, w jaki sposób są pozyskiwane i jak je stosować 🙂
Brak komentarzy